Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Wystawy

2006.01.28 g. 17:51

David Michael Kennedy i Tomasz Niewiadomski "Jedna pasja - dwie wizje"

Po drugiej stronie obiektywu
9 czerwca 2005 roku odbył się wernisaż prac słynnego amerykańskiego fotografa – Davida Michaela Kennedy’ego oraz naszego rodaka – Tomasza Niewiadomskiego. Obu artystów łączy wspólna pasja, początki w fotografii komercyjnej i przekonanie, że fotografia jest nie tylko sposobem na upamiętnienie wydarzeń, ale także formą sztuki. Ich prace oglądać można w Fabryce Trzciny do 28 czerwca.

„Aparat fotograficzny” – jak stwierdziła amerykańska pisarka – Eudora Welty – „to chęć poznania”. Poznanie to jest podstawowym celem Davida Michaela Kennedy’ego i Tomasza Niewiadomskiego. Obaj, poprzez zapis obrazów na błonie fotograficznej, dążą do odkrywania siebie, ludzi i otaczającego świata. Zdjęcia wykonane są techniką platinum – palladium, jednym z pierwszych sposobów wykonywania odbitek, którego początki sięgają XVIII wieku. Aktualnie metoda ta jest mało popularna i rzadko praktykowana przez współczesnych fotografów, najprawdopodobniej z uwagi na to, że wymaga ręcznego wywoływania i cierpliwości. Proces wykonywania jednej odbitki techniką platinum – palladium jest bardzo pracochłonny. Mimo wszystko warto. Odbitki uzyskane tym sposobem charakteryzują się znakomitym wydobyciem szczegółów w światłach i cieniach, a także subtelnymi przejściami tonalnymi. Wartość takiej odbitki jest wyjątkowa. Zachwyca nie tylko walorami technicznymi, lecz również swoją wyjątkowością, bowiem każda z odbitek jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna. Nie istnieją dwie identyczne odbitki wykonane tą techniką.

Alabama Bound, Boligee, Alabama 2004 / fot. David Michael Kennedy
(źródło: materiały prasowe dot. wystawy 07.06.2005r.)

Udało się nam porozmawiać ze znanym polskim fotografem – Tomaszem Sikorą. Dowiedzieliśmy się, że ceni on Davida M. Kennedy’ego przede wszystkim za odejście od fotografii komercyjnej, w której przepracował 18 lat swojego życia, i skoncentrowanie się na fotografii autorskiej. Niewielu wiadomo, że David zamieszkał w domu pozbawionym elektryczności i wszelkich kontaktów z cywilizacją. Po paru latach kupił przyczepę, by podróżować po Stanach Zjednoczonych. Sikora mówi o nim jako o człowieku spontanicznym i nieprzewidywalnym.

Faktycznie, David Michael Kennedy przez kilka lat podróżował po kraju bez planów, bez celów – po prostu jechał przed siebie, „ku odkrywaniu ludzi” - jak sam tłumaczył. Z podróży tej pozostało wiele pamiątek w postaci fotografii sław, ale także portretów ludzi anonimowych oraz krajobrazów, które aktualnie oglądać możemy w Fabryce Trzciny. Warto dodać, że prace Kennedy’ego nigdy wcześniej nie były prezentowane w Polsce, jednak podczas konferencji prasowej artysta zdradził, że ma nadzieję wrócić tu jeszcze, by fotografować Górali i Kaszubów.

Portret kobiety, Papua Nowa Gwinea / fot. Tomasz Niewiadomski
(źródło: materiały prasowe dot. wystawy 07.06.2005r.)

Tomasz Niewiadomski – uczeń Davida Michaela Kennedy’ego, także nie próżnował. Wykonał serię zdjęć przedstawiających życie Nowego Jorku, po czym udał się do Australii, by tam kontynuować pracę. Jest jednak realistą: “Odkrywanie siebie, ludzi i otaczających nas światów może być źródłem zarówno ogromnej fascynacji, jak i wielu rozczarowań” – mówi. Rozczarowaniem nie okazała się jednak współpraca z Kennedy’m, choć Niewiadomski nie ukrywa, że musiał bardzo się starać, by mieć możliwość nauki pod jego okiem. Zanim światowej sławy fotograf wyraził zgodę, Niewiadomski dzwonił do niego sześć razy dziennie i napisał mocno nacechowany emocjonalnie list opowiadający o pasji, jaką jest dla niego fotografia.

Wynik pracy Tomasza Niewiadomskiego i David’a Michael’a Kennedy’ego oglądać można w Fabryce Trzciny do 28 czerwca 2005 r.



Opublikowal:
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy